wtorek, 8 lutego 2011

Bryggerer fra Torshovgata

Nie bez powodu mówi się, że norweski Erasmus to najtrzeźwiejszy Erasmus Europy. Ceny wszystkiego są tu dosyć zaporowe, ceny alkoholu przyprawiają o zawrót głowy. Kufel piwa niezłej jakości może kosztować w restauracji nawet ponad sto koron (50 zł). Pewien szwedzki hipster pracujący jako barman w Teddy's na Grønland uczynił mnie nieszczęśliwą, gdy w odpowiedzi na pytanie o coś rozsądnie taniego i dobrego odpowiedział: „W tym kraju nic nie jest rozsądnie tanie”.

Smakoszem piwa można być tak samo jak smakoszem wina. I nie mam tu na myśli rozkoszowania się aromatem Żubra czy innego Tuborga, który i tak tani tu nie jest. Chodzi mi o piwo warzone domowymi metodami, przygotowane z miłością, bul­­go­­cz­ą­ce tygodniami w wielkich pojemnikach w łazience. Mistrzowsko i z wiel­kim znaw­st­wem o piwie pi­sze Joseph (Ziutek and the Boozes), który właśnie owo piwo warzył.



Gdy piwo jest już gotowe, nadchodzi towarzyski aspekt (nie chodzi mi tu o picie te­goż piwa, choć i to jest częścią całego zdarzenia), a mianowicie butelkowanie. Jest do tego cała specjalistyczna aparatura: urządzenie do wstrzykiwania wody pod ciś­nie­niem do butelki, żeby ją wysterylizować, suszarka do butelek, która wygląda jak choinka, rurka z bardzo czułą końcówką, za pomocą której wlewa się piwo oraz coś w rodzaju dźwigni do kapslowania. Za instrukcję obsługi służy Karolina, która nie­jed­ną butelkę już w życiu napełniła oraz Joseph, który snuje opowieści o pow­sta­jących bąbelkach.



No i jest: klon zacnego Ciechana, słodziutki oraz Ziutkowa wersja nøgne ø, przedniego norweskiego piwa.

3 komentarze:

  1. Pięć dych za piwooo. Aaa.

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja bym chciala cydru.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cydr można dostać w zwykłym sklepie. To jest zresztą zabawne, że w normalnych sklepach można dostać tylko alkohole do 4.75%, a więc cienkie piwo i cydr. Próbowałam dwóch tutejszych rodzajów -- łatwo wchodzą, ale nic wybitnego.
    Po mocniejszy alkohol trzeba się zawsze wybrać do osobnego sklepu -- Vinmonopolet (http://en.wikipedia.org/wiki/Vinmonopolet). Albo zrobić coś samodzielnie ;)

    OdpowiedzUsuń