Uczestnicy szesnastowiecznej wyprawy Willema Barentsza do Nowej Ziemi na Morzu Arktycznym używali takich kości.
Można je zobaczyć w muzeum wypraw polarnych w Tromsø (70 stopni szerokości geograficznej północnej, za kołem podbiegunowym). Poza tym jest tam masa pomników Amundsena i Nansena.
W Tromsø o tej porze roku słońce świeci przez całą dobę (co dokumentuje poniższe zjęcie). Miasteczko jest małe, położone na wyspie oraz otoczone wielkimi i starymi pagórkami (z których jeden nazywa się Wielki Holender). W ramach pamiątki przywiozłam masę gigantycznych bąbli od ugryzień komarów.
Kości <3. Ciekawe, w co grali? (jedno jest pewne, że w nic z klasycznym podziałem kompetencji narracyjnych ;))
OdpowiedzUsuń